Psychotronika czy ezoteryka

Interesuje Cię psychotronika i ezoteryka? Zobacz co ciekawego możemy Ci zaproponować

Zobacz także: Sklep Ezoteryczny

wtorek, maja 30, 2006

Przebudzenie pumy - James Ar�valo Merejildo (Mallku)

Oddajemy w Panstwa rece pierwsza na polskim rynku publikacje w calosci poswiecona tajemnicom archeoastronomii Andow, autorstwa poczytnego peruwianskiego pisarza, prezesa Stowarzyszenia Pisarzy Andyjskich, uznanego w swym kraju artysty malarza, a ponadto szamana. Jest to poruszajaca duchowa lektura, opisujaca archeologiczne stanowiska w Andach, towarzyszace im zjawiska astronomiczne oraz ich szersze znaczenie. Naszym zdaniem autor jest najlepszym znawca tego tematu, poniewaz poswiecil mu cale swoje zycie.

Przebudzenie Pumy jest zjawiskiem swietlnym, w ktorym pozornie nic nieznaczace cienie przemieniaja sie w andyjska Pume. Jednak jest tez symbolem czegos wiecej – symbolem sciezki, ktora podaza Mallku – mozemy ja nazwac sciezka szamana. Przemienia ona zwyklego czlowieka w czlowieka pume, a dokonuje sie to przez glebsze zrozumienie wszystkich znakow, z ktorymi styka sie kazdego dnia. Niniejsza ksiazka jest pierwszym krokiem na drodze tego Poznania i Zrozumienia.

Historia Andow jest zgola inna, niz przedstawiona przez hiszpanskich kronikarzy. Chcielibysmy w skrocie pokazac Panstwu rys historyczny, aby ulatwic zrozumienie wielkosci, ale i tragedii, jaka spotkala wspaniale kultury andyjskie.

 

„(…) Hiszpanie czcili Boga milosci i przebaczenia, ale mordowali bez litosci ludy indianskie Meksyku i Peru, burzyli ich miasta, palili zywcem Indian jako pogan (…)” [Zarys Dziejow Religii; pod red. prof. dr Jozefa Kellera].

 

Kilka tysiecy lat temu, wsrod andyjskich szczytow wznoszacych sie na 6-7 tysiecy metrow, zaczely powstawac, nie liczac imperiow srodkowoamerykanskich, najbardziej rozwiniete kultury rdzennych mieszkancow Ameryk. Warto przypomniec chociazby Tiahuanaco, Chavin, Nasca, Huari, Mochica (Chimu). Ich wierzenia – w Pana Stworzenia, Wirakocze (w przypadku Tiahuanaco) nie zostaly stlamszone przez Inkow, ktorzy w XV wieku n.e. zajeli te tereny. Inkowie – Dzieci Slonca, w przeciwienstwie do hiszpanskich konkwistadorow, nie niszczyli wierzen podbijanych plemion, lecz pozwalali dalej je podtrzymywac. Dzieki temu mozna dzis mowic o ciaglej, wspolnej kulturze andyjskiej, ktora przez dlugie lata wspoltworzyli Inkowie i inne plemiona andyjskie, budujac tolerancyjne spoleczenstwo, gdzie Wirakocza mogl zyc w pokoju z Inti, czyli Sloncem.

 Czy zastanawialiscie sie Panstwo nad mozliwoscia, iz kultury te, a w szczegolnosci kultura Inkow, przewyzszaly owczesne potegi kolonialne: Hiszpanie i Portugalie? Nie chodzi o to, by spierac sie na temat wyzszosci ktorejs z tych cywilizacji na przelomie XV i XVI stulecia. Trzeba jedynie wskazac, ze 6-milionowe panstwo Inkow, choc wysoko rozwiniete, zostalo podbite, a swiadectwa jego kultury brutalnie zniszczono. Wielkie budowle zostaly zburzone, a wspanialy lud stlamszono.

 Historia podboju od poczatku byla niezwykla: Francisco Pizarro, hiszpanski konkwistador i niepismienny awanturnik, w 1532 r. przybyl do brzegow Peru jedynie z dwustoma zolnierzami i ruszyl do miasta Cajamarka, gdzie przebywal krol Inkow – Atahualpa, wraz z czterdziestoma tysiacami zolnierzy. Pizarro namowil krola Atahualpe na spotkanie bez ochrony, a nastepnie podstepem schwytal go i zazadal za niego okupu. Lud uwazal Inke za polboga, dlatego po jego schwytaniu wszyscy byli przerazeni i niezdolni do walki. Gdy Pizarro otrzymal zadany okup w postaci komnaty wypelnionej po sufit zlotem i srebrem, zamordowal Atahualpe, a Indianie, straciwszy swego krola, nie potrafili juz przeciwstawic sie hiszpanskiemu najazdowi.

 Wedlug historykow Panstwo Inkow w momencie najazdu Hiszpanow, wyprzedzalo Europe w takich dziedzinach jak astronomia, rolnictwo, ceramika, architektura czy siec drog. Choc Inkowie nie poslugiwali sie pismem podobnym do tego, jakie znala Europa i Azja, mieli tzw. pismo wezelkowe. Choc nie znali kola, ich trakty krolewskie dlugie na ok. 3500-4000 km byly lepszej jakosci niz najlepsze wowczas w Europie stare drogi rzymskie. Nie znajac zaprawy, potrafili wznosic budowle, ktore przetrwaly czeste w Peru trzesienia ziemi, choc budynki hiszpanskie w tym samym miejscu rozpadaly sie jak domki z kart. Najlepszym tego swiadectwem jest zachowana do dzis ogromnych rozmiarow twierdza Sacsayhuaman, polozona na wysokosci 3555 m n.p.m., ktora Inkowie zbudowali z blokow skalnych o ciezarze dochodzacym do 70 ton kazdy, czy chocby magiczne Machu Picchu – miasto ukryte wsrod gor, miejsce, w ktorym „ziemia laczy sie z niebem”.

 Tak naprawde dopiero zaczynamy rozumiec, na jak wysokim poziomie kulturowym, spolecznym i cywilizacyjnym znajdowali sie Inkowie, spadkobiercy calej kultury andyjskiej, dopoki ich panstwo nie zostalo brutalnie zniszczone. Przez niemal 500 lat od tamtego wydarzenia pierwotna kultura andyjska trwala jedynie w pamieci szamanow. Teraz, dzieki odkryciom peruwianskich i amerykanskich naukowcow, znowu zaczyna blyszczec jak w swych najlepszych czasach – za rzadow wspanialego krolestwa Tawaintisuyu.

Ksiazka ta jest szamanska opowiescia – podroza do wspanialego andyjskiego swiata.



Kup Przebudzenie pumy - James Ar�valo Merejildo (Mallku) w CzaryMary.pl